Bardzo
nietypową moją pracą stał się zamówiony przed laty
rysunek fragmentu muru. Bardzo zaskoczyło mnie takie zamówienie,
ale jednocześnie było to dla mnie ciekawe wyzwanie, gdyż nigdy
dotychczas nie wykonywałem tego typu prac. Owszem robiłem wiele
różnych rysunków, ale zazwyczaj to była ogólna
architektura, często wraz z otaczającym ją plenerem alby same
plenery, ale nigdy szczegółowy rysunek muru. Okazało się,
że ten fragment muru jest bardzo ważnym i zabytkowym elementem
budownictwa, które niegdyś stało się przełomowe w
budownictwie światowym.
Po
uzgodnieniach okazało się, że rysunek ma odzwierciedlać
poszczególne kamienie tej budowli w skali niemal rzeczywistej.
Miał być narysowany na kalce technicznej w dużym formacie. Abym
nie popełnił jakiegoś błędu, osoba zamawiająca cały czas
miała możliwość na bieżąco śledzić poszczególne etapy
mojej pracy.
Znaczną
trudnością był tu bardzo krótki czas, w jakim miałem
wykonać pracę oraz wyjątkowo krótki czas przesyłki rysunku
do adresata mieszkającego poza Polską. Dodatkowo narzuciłem sobie
jeszcze jedną trudność, aby rysunek był jak najbardziej zbliżony
do czarnobiałego zdjęcia, oczywiście wykonywanego piórkiem.
Sporo
czasu zajęły mi dokładne przemyślenia jak to zrobić, ale
zazwyczaj tego typu problemy i rozterki zawsze ma każdy malarz i
każdy artysta pracujący pod konkretne zamówienie. Osoba
zamawiająca przesłała mi bardzo szczegółowe zdjęcia muru
jaki miałem narysować i od tej chwili szybko zabrałem się do
pracy.
Postęp prac przebiegał bardzo szybko i sprawnie, zamawiający
nie wnosił żadnych zastrzeżeń, jednak po ukończeniu całej pracy
okazało się, że poważne problemy dopiero się zaczynają.
Rysunek
odpowiednio zapakowany i zabezpieczony przesłany był jako super
pilna zagraniczna przesyłka kurierska. Jednak służby celne na
lotnisku w Warszawie nie chciały zezwolić na wywóz tej pracy
z Polski uznając, że jest to wyjątkowe dzieło sztuki, na wywóz
którego za granicę potrzebne są specjalne zezwolenia i
ekspertyzy od różnych ważnych instytucji.
Takiej
przeszkody nikt się nie spodziewał, a sprawa stała się wyjątkowo
nagląca, gdyż nieubłaganie zbliżał się końcowy termin –
bardzo ważny dla zamawiającego. Często załatwianie wszelkich
ekspertyz i zezwoleń na wywóz dzieła sztuki, nie zawsze jest
takie proste i niekiedy bardzo czasochłonne.
I
wtedy zdecydowałem się na coś, czego zazwyczaj nie robią artyści,
którzy raczej bardzo cenią sobie własne prace. Natomiast ja
zacząłem przekonywać służby celne, że zatrzymany przez nich
rysunek nie jest żadnym dziełem sztuki. Udowadniałem różnymi
sposobami, że jest to zwykły – ot taki sobie rysunek techniczny,
beż żadnej wartości artystycznej, itd, itd. Ta samodegradacja
mojej pracy trwała dosyć długo, ale była dosyć przekonująca,
gdyż w końcu udało mi się dopiąć swego i niemal w ostatniej
chwili rysunek opuścił granice Polski i dotarł do adresata.
Później otrzymałem podziękowania za tę okazałą pracę –
znacznie przekraczającą wyobrażenia osoby zamawiającej i o wiele
lepszą niż się spodziewano. Ze zrozumiałych względów nie
mogę ujawnić z jakiego kraju miałem to nietypowe zamówienie,
ani dla kogo, ani w jakim celu i dlaczego ten rysunek był tak ważny
i niezbędny zamawiającemu. Zobowiązuje mnie do tego zawarta umowa.
Z wielką ciekawością przeczytałem całość. Od kilkunastu lat rysuję takie rysunki odwzorowując niemal w sposób fotograficzny budowle z kamienia czy z cegły, np.kościól w Karpaczu, wieża Świątyni Wang. Moje rysunki wykonywane są złotem na czarnym tle , z czego wzięła się też nazwa --rysunki Midasa-- . Sposób takiego rysowania wymyśliła moja wówczas 6cio letnia wnuczka Asia bawiąc się materiałami introligatorskimi. Posiadają one wiele wad jak i zalet ,między innymi w przesyłaniu elektronicznym nie można uzyskać pełnej jakości orginału Wadą czy zaletą jest też niemożliwość KOPIOWANIA . Pełne uznanie dla twoich prac tak trzymaj . Mamy przecież niezliczoną ilość zabytków architektury w większości na fotografi a niewiele w rysunku . mój adres introduet@gmail.com tel 748434357 pozdrawiam zbyszek
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń