W tym samym czasie w 1984r namalowałem też inny portret Ojca Świętego JPII (na płycie pilśniowej), z którym to obrazem miałem wielkie problemy. Polegały one na tym, że mimo iż wszystko jakby było na obrazie w porządku, podobizna twarzy uchwycona, itd, ten obraz nie do końca się wszystkim podobał, a ja byłem wręcz załamany. Wielokrotnie i na różne sposoby przerabiałem i przemalowywałem ten obraz, aż wreszcie obraz wyglądał tak jak powinien i również wręczyliśmy go z żoną jako upominek w kręgi rodzinne. W tamtych czasach (rok 1984/85) były pewne problemy z zakupem odpowiednich ram do obrazu, tym bardziej że ten portret miał nieco nietypowe wymiary i nie można go było oprawić gotową ramą. W tej sytuacji u góry obrazu gwoździem przebito mały otwór i obraz zawisł w rodzinie bezpośrednio na ścianie – jedynie na gwoździu i bez oprawy. Portret papieża na tym gwoździu wisiał sobie przez kilka lat na ścianie, jednak przyszedł czas na odnowienie i pomalowanie...
wykonane na zamówienia dla: papieża Jana Pawła II, księcia Kraft von Hohenlohe-Oehringen, księżnej Katharine von Siemens - von Hohenlohe, Beaty Tyszkiewicz, Marka Torzewskiego, Adama Hanuszkiewicza, Daniela Olbrychskiego, itd.